Zimowiska w Zakopanem
Zwyczajem bywa, że kiedy tylko rozpoczynają się ferie Kłaj i Piekielnik na kilka dni spotykają się, aby wspólnie spędzić niezapomniane chwile. Tak też było i w tym roku. W zakopiańskim pensjonacie te trzy dni minęły bardzo szybko. Pierwszego dnia poszliśmy do Doliny Kościeliskiej. Droga była długa, ale atmosfera i tak dopisywała. Ostatecznie wszyscy zaczęli wrzucać się do śniegu. Nawet niezłomny Pan Katecheta został pokonany. Jednak ktoś zawsze musi zachować zimną krew i tym razem była to Pani Kinga. Drugiego dnia byliśmy na łyżwach oraz na Krupówkach, gdzie zwiedzaliśmy różne sklepy J Zmęczeni wracaliśmy do domu, jednak siły szybko wracały i można było szaleć na dyskotece. Ksiądz Mirek, który z Panią Tarłowską dotrzymywał nam kroku w tańcu, nie zapomniał również o pilnowaniu, aby wszystko było jak należy. Podczas pogodnych wieczorów graliśmy w przeróżne zabawy i każdy mógł się powygłupiać i rozbawić innych. Czas płynął nieubłaganie, a my zaprzyjaźnialiśmy się coraz bardziej. Niestety nadszedł ostatni dzień rekolekcji i musieliśmy już wracać do domów. Rozstanie było trudne a w wielu oczach pojawiły się łzy. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na kolejny wyjazd z nadzieją na jeszcze więcej niezapomnianych, wspólnie spędzonych chwil.
Edyta Wesołowska
Angelika Szlachta
Edyta Wesołowska
Angelika Szlachta